Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej
2528
BLOG

ZAMACH. Bestialskie zaszlachtowanie.

Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej Polityka Obserwuj notkę 5

Dwa miesiące to w sumie szmat czasu...

Przykładowo, przez dwa bite miesiące pierwszy lepszy dziennikarz - a o tzw. "dziennikarzach śledczych" ze śmierdzących agenturą mediów przez litość nawet nie wspominając - zdążyłby zadać parę pytań pewnemu tajemniczemu osobnikowi. A potem zdążyłby je gdzieś opublikować. Np.:

1. Jak Pan ma na imię i nazwisko?
2. Jaki jest Pana poziom zażyłości z państwem Deptułów?
3. Jaką wiadomość nagrał Pan 10 kwietnia pani Joannie Deptule na jej pocztę głosową?
4. Jeśli była nią wiadomość:"Asia, Asia!" - to jakąż to informację próbował Pan jej tym lakonicznym komunikatem przekazać, rozłączając się na dodatek bezwłocznie po jego nagraniu?
5. Czy nie ma Pan nic przeciwko wykorzystaniu próbki pańskiego głosu celem analizy fonoskopijnej, na zbadanie stopnia podobieństwa z głosem śp. posła Deptuły? (skoro mamy uwierzyć w bajeczkę, iż znająca ten głos od wielu lat małżonka mogła je ze sobą pomylić?)
6. Czy w momencie nagrywania wiadomości znajdował się Pan w większym skupisku ludzi?
7. Czy akurat wtedy słychać tam było dość głośne, ludzkie krzyki? Jeśli tak, to dlaczego?
8. Czy dochodziło może do zdarzeń, które mogłyby pozostawić na nagraniu dość krótkie, ostre trzaski? Dla lepszego zobrazowania: coś w rodzaju przeładowywania zamka lub wystrzałów z broni palnej wyposażonej w tłumik?

No cóż... Zapewne nie bez przyczyny to chyba jedyny taki wątek, który został aż tak bestialsko zaszlachtowany przez śmierdzące agenturą media. Konsternacja trwała co prawda aż kilkadziesiąt godzin - ale akcję neutralizacyjną przeprowadzono tak skutecznie, iż po 2 miesiącach słuch po najmniejszych nawet wątpliwościach w tej sprawie praktycznie zaginął...
www.youtube.com/watch

"Jestem na 100 procent pewna, że to był głos męża i że nagranie pochodziło z chwili katastrofy."

"To na 100 procent był głos męża. Jestem tego pewna."

To był ZAMACH. Na 100 procent...

Odi profanum vulgus et arceo...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka