Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej
1139
BLOG

Lemingi połykają własny ogon cz.1

Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej Polityka Obserwuj notkę 2

"Według oficera BOR, który zna relację chorążego, chodziło o to, że Protasiuk nie chciał lecieć, bo nie miał informacji o sytuacji pogodowej nad lotniskiem w Smoleńsku, a wiedział o pogarszających się warunkach"
wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/swiadek-potwierdza-gen-blasik-zwymyslal-kapitana-t,1,4194962,wiadomosc.html

Podobnież kłócili się ok g.7 rano...  Zajrzyjmy do stenogramu:
"10:16:34 - Ale 10-ta i mgła?" -dziwi się II pilot...

Ok. 7-mej rano I pilot rzekomo kłóci się z generałem o złą pogodę, pewnie o to, że nie chce lecieć, bo w Smoleńsku mgła, a raptem godzinę po tym zdarzeniu - II pilot nic nie wie o mgle oraz nic nie wie o incydencie I pilota z generałem? Wolne żarty, lemingi... :)

A... w takim razie pewnie pokłócili się, bo pilot nie tyle coś już wiedział o złej pogodzie, ale:
nie wiedział jaka jest pogoda - po prostu nie dostał raportu pogodowego, nieprawdaż?

"Jak zapewnił nas płk Wiesław Grzegorzewski z MON, piloci dostali raport pogodowy, który "pozwalał na wykonanie zadania", czyli przelot i lądowanie w Smoleńsku."
http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,7756849,Pytania_o_lot_i_pogode.html

(Emetro - rozdawane za darmo, zbrojne ramię Gazety Wyborczej)

Jak mawiał Jan Tadeusz Stanisławski:
I to by było na tyle...

Odi profanum vulgus et arceo...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka